Lasery na topie

Zanim same zaczniemy radzić sobie z problemem, warto zasięgnąć porady endokrynologa czy ginekologa, bo często przyczyną nadmiernego czy niewłaściwego owłosienia są zaburzenia hormonalne albo schorzenia wewnętrzne. Ale kłopot dotyka również kobiet zdrowych.

Włos "mieszka" w mieszku włosowym. Na samym dnie, w opuszce, znajduje się macierz - aktywnie wzrastająca część włosa, wraz z dostarczającą jej pożywienia ukrwioną brodawką skórną. Obcięcie włosa (np . golenie) nie tylko nie zaszkodzi płodnej macierzy, ale nawet nie naruszy wyrastającego z niej korzenia. Wyrwanie włosa - pęsetą, woskiem, depilatorem elektrycznym - pomoże, ale na krótko. Zniknie wprawdzie łodyga wraz z korzeniem, ale macierz zrekompensuje to przedwczesne zejście, "rodząc" nowe "dziecko". Najlepiej zniszczyć przytulne gniazdko. Nie ma wprawdzie gwarancji, że nie odrodzi się ono tu czy tam, ale jeśli już, to ułomne, włoski będą rzadsze i cieńsze. Metody niszczenia to: elektroliza, termoliza i - najlepszy z nich - blend (połączenie elektrolizy i termolizy, alternatywa dla laserów w przypadku włosów jasnych). Ostatnio bezkonkurencyjne są lasery.

czytaj dalej

2005-01-09
materiały prasowe